Mongolii nie da się "zwiedzać" ani tym bardziej "zaliczać", w Mongolii po prostu się "jest". Doświadcza się jej, poznaje, smakuje. Od jej stepowych i pustynnych mieszkańców nie należy wymagać zbytniej punktualności czy pośpiechu, czas jest w tamtych warunkach sprawą umowną. - fragment z książki Anny Grebieniow "Żagle nad pustynią. Z wiatrem przez Gobi"ZAPRASZAMY NA WTORKOWE SPOTKANIE KLUBU...