Spotkanie Towarzystwa Oświatowego Ziemi Dzierżoniowskiej i Dyskusyjnego Klubu Książki

Szanowni Czytelnicy! Uprzejmie informujemy, że Dział Dziecięcy Filii posiada nowy numer telefonu: 507 770 859

Spotkanie Towarzystwa Oświatowego Ziemi Dzierżoniowskiej i Dyskusyjnego Klubu Książki
środa, 11-05-2016, 12:24

Podczas spotkania Towarzystwa Oświatowego Ziemi Dzierżoniowskiej i Dyskusyjnego Klubu Książki, które odbyło się 5 maja, wykład pt. …żołnierz, poeta czasu kurz…” – Krzysztof Kamil Baczyński i biblioteka w Dzierżoniowie wygłosiła Jolanta Maniecka.

Biblioteka jest miejscem bardzo ważnym w życiu mieszkańców Dzierżoniowa. Miejscem, w którym można znaleźć ciekawą książkę, życzliwą pomoc przy jej wybieraniu, ale również miejscem kulturotwórczym, bo dzieje się w niej wiele ciekawych rzeczy. I zawsze się działo… Zwróciłam  na to uwagę Jolanta Maniecka podczas wykładu. Mówiłam również o tym, że z biblioteką łączą się losy dwóch wyjątkowych osób.  Krzysztof Kamil Baczyńskiego, który wchodził w dorosłość w okresie II wojny światowej. Był utalentowany i wiele mógł zrobić dla polskiej literatury, ale, wychowany w duchu wartości patriotycznych, walczył i zginął w czwartym dniu powstania warszawskiego. Próbowałam  przedstawić poetę jak zwyczajnego człowieka, odchodząc trochę od legendy, którą zaraz po wojnie stworzył Jerzy Zagórski, pisząc artykuł: „Śmierć Słowackiego”, ale przyznaję, że trudno się walczy z mitem. W 1970 r. dzierżoniowska biblioteka dostała imię Krzysztofa Kamila Baczyńskiego.  Drugą osobą, o której mówiłam, był Sergiusz Rodziszewski. Przybył do Dzierżoniowa zaraz po wojnie, zajmował się ochroną i ratowaniem zabytków. Miał odpowiednie wykształcenie, bo w 1932 r. skończył Instytut Historii Sztuki w Paryżu. Studiował też w Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie. W Dzierżoniowie S. Rodziszewski tworzył również bibliotekę. Spory księgozbiór udało mu się odkupić od Arona Romańskiego. Ale kupował książki w całej Polsce. Bibliotece poświęcił kilka lat swojego życia, ale „nie podobał się” władzy, więc go zwolniono. Zajmował się wtedy tym, co lubił najbardziej: malował obrazy, pisał artykuły do czasopism historycznych, tłumaczył z francuskiego i rosyjskiego, rysował Dzierżoniów. Obu bohaterom wykładu przyszło żyć w trudnych czasach: jednemu w czasie wojny, drugiemu wtedy, gdy tworzyła się powojenna rzeczywistość w mieście, które przed wojną było niemieckie, a po wojnie – polskie. Krzysztof Kamil Baczyński zginął, gdy miał 23 lata. Sergiusz Rodziszewski zmarł, gdy miał 90 lat. Jeden żyje w legendzie, drugi czeka na sprawiedliwy osąd potomnych.