Nazywam się Sawicka. Monika Sawicka. Jestem szczęściarą. Droga do tego, bym odważyła się tak o sobie pomyśleć, a co dopiero powiedzieć, była kręta i wyboista, nadal nią kroczę, ale uważnie odrabiam lekcje. Jestem szczęściarą, ponieważ robię to, co kocham, i kocham to, co robię. Mam mądrą, piękną, zdrową córkę; mamę, która jest moją przyjaciółką; przyjaciół, którzy są wyjątkowo wyrozumiali i...