Piękna opowieść o zaglądaniu w głąb siebie, w swoje wspomnienia i pragnienia. to także historia o tym, że święta to naprawdę szansa na wszystko – gdy zechce się z tej szansy skorzystać.
Świat wyhamowuje, łagodnieje, pachnie piernikiem i skrzy się śniegiem. W tej pięknej scenerii cichną spory, ludzie stają się sobie bliscy i wierzą, że zaczyna otaczać ich magia.
Czy można spalić za sobą wszystkie mosty bez oglądania się za siebie? Czy da się rzucić wszystko i zacząć od nowa w miejscu, które wcale nie jest nowe? To nie była łatwa decyzja, lecz gdy Michał uświadomił sobie, że nie jest szczęśliwy, postanowił wreszcie coś zmienić.
Melissa prowadzi spokojne życie. Niegdyś autorka bestsellerów, dziś całą swoją energię wkłada w renowację wiktoriańskiego domu. Sześć lat wcześniej straciła syna i rozpadło się jej małżeństwo.
Charlotta Rilley – panna niebrzydka i niegłupia, lecz pozbawiona posagu – skazana jest na mieszkanie kątem u krewnych albo… zamążpójście. I nie ma większych szans, by było to małżeństwo z miłości. Dziewczyna nie zamierza czekać, aż ktoś inny podejmie za nią życiową decyzję. Niepokorna i odważna postanawia wziąć los w swoje ręce. Skoro już musi wyjść za mąż z rozsądku, chce przynajmniej sama wybrać męża.
Lady Hero Batten, piękna siostra księcia, ma wszystko, czego może pragnąć młoda kobieta - również narzeczonego. Markiz Mandeville jest co prawda nieco nudny i pozbawiony poczucia humoru, lecz to Hero nie przeszkadza. Przynajmniej dopóki nie pozna jego brata o wątpliwej reputacji. Griffinowi daleko do doskonałości, ma opinię cynicznego hulaki i rozpustnika, w Hero budzi więc natychmiastową antypatię.