Mała Wielka Kupa był na początku kęsem jedzenia. Potem dał z siebie wszystko, co najlepsze, a na koniec został wydalony w dobrze znanej, niezbyt przyjemnej i nielubianej postaci. Nasza książka to opis jego podróży i przygód. Pełno tu pali totemicznych, kojotów,
tipi i tomahawków, komiksów, powiedzonek, map, rytuałów i cudów. Żądny przygód czytelnik na każdej stronie poczuje dreszczyk emocji! Kładźcie dłonie na brzuchach, żółtodzioby, i wyruszajmy ku nowym przygodom!