Dzieje architektury są w dużej mierze efektem oddziaływania środowiska naturalnego, a więc żywiołów, które uważano za przejaw sił nadnaturalnych. Do epoki oświecenia w formach architektonicznych zaznaczała się jeszcze ich kultowa geneza związana z ideami harmonijnej równowagi żywiołów jako gwarancji stabilnego świata. Natomiast architekturę i urbanistykę nowej cywilizacji przemysłowej cechuje desakralizacja, zachwianie harmonii żywiołów i estetyka pozbawiona swoich żywiołowych uwarunkowań.
ŻYWIOŁ OGNIA
Miejsce przy ognisku łączy się z atmosferą ciepła, światła, domu. U starożytnych Greków to właśnie ognisko tworzyło dom. Ujarzmienie oczyszczającego ognia uważano za kryterium człowieczeństwa. Słońce było źródłem tego żywiołu.
Wzorzec kopuły- obraz nieba i świata, z symboliką górnego snopu światła, BOSKIEGO OKA, realizowany był w wielu budowlach, głównie sakralnych: rzymski Panteon, Hala Stulecia we Wrocławiu.
ŻYWIOŁ WODY
Istotę ludzką woda fascynuje z wielu powodów. Gasi bowiem pragnienie, ale bywa też zagrożeniem, śmiertelną topielą i niszczącym żywiołem.
Związki osad i budowli z wodą są trwałe i charakteryzują prawie wszystkie kultury świata.
ŻYWIOŁ POWIETRZA
Inspiracji żywiołem powietrza zawdzięczamy dzieła architektury nawiązujące do muzyki. Inne budowle napędzane energią wiatru, a przeniesione z terenów Persji, to młyny, które pozostały w krajobrazie najczęściej już jako zabytki kultury materialnej. Do XIX wieku taką mobilną architekturą, oderwaną od stałego lądu- były żaglowce dumnie przemierzające oceany. Często w architekturze współczesnej motywem są też czerpnie powietrza, wentylatory, nawiewniki.
ŻYWIOŁ ZIEMI
Ziemia pozostaje czarnym żywiołem, pierwszym miejscem kultu, nieprzeniknionym i w prehistorii, i w starożytnych podaniach.
Pochodną żywiołu ziemi jest forma krajobrazu, rzeźba terenu, którą od zarania ludzkiej cywilizacji wykorzystywano do celów obronnych. Fortyfikacje czasem gruntownie zmieniały krajobraz (pruska twierdza w Kłodzku, w Srebrnej Górze).
Wystawę można oglądać w holu Biblioteki Głównej w Rynku do końca grudnia. Serdecznie zapraszamy.