Zjednoczone Emiraty Arabskie skazane są na dwie narracje. Pierwsza to opis kraju, który rozkwitł na ropie naftowej. Petrodolary w ciągu pięćdziesięciu lat pomogły stworzyć na pustyni ogrody, sztuczne wyspy, ośmiopasmowe autostrady, a nawet muzeum, które nawiązuje do paryskiego Luwru. Kraj najwyższych budynków i najdroższych samochodów odwiedzają tysiące ludzi – turyści po Bangkoku, Londynie i Paryżu wybierają właśnie Dubaj.
Przedostatni sołtys wsi Katowice, który ani myślał zostać miastowym. Trzy licealistki skazane przez sąd za protest przeciw zmianie nazwy miasta na Stalinogród. Górnicy z Grupy Janowskiej tworzący po szychcie mistyczne obrazy. Córka znanego pisarza Wilhelma Szewczyka cierpliwie tłumacząca ojca z jego ONR-owskiej przeszłości.
Bohaterowie codzienności, którzy narażają własne życie, aby ocalić setki innych istnień. Ruszają do akcji, nie wiedząc, czy z niej wrócą. Podejmują szybkie decyzje w chwili zagrożenia. Praca strażaka to poświęcenie, które nie zna granic.
Opowieść o ubraniach i rzeczach osobistych więźniów obozów koncentracyjnych wydaje się z pozoru prowokacyjna wobec narracji o wojnie, bo moda w potocznym postrzeganiu jest fanaberią czasu pokoju i dobrobytu. Tymczasem autorka dociera do wielu świadectw, do ocalałych, którzy mówią jej, jak dbałość o wygląd w tych straszliwych miejscach dawała im siłę, aby walczyć o życie.
Tuż po wojnie w niewielkim lesie Dębrzyna koło Przeworska grupa mężczyzn rabowała i mordowała ludzi wracających z robót w III Rzeszy. Okoliczni mieszkańcy wiedzieli, kim byli sprawcy, ale milczeli na temat dokonanych zbrodni.
Katar uznawany za najbogatsze i najbezpieczniejsze państwo świata jest jednocześnie jednym z krajów najmniej znanych Polakom i niewiele jest polskojęzycznych opracowań na jego temat. Za sprawą organizacji chyba najważniejszej sportowej imprezy światowego formatu – XXII Mistrzostw Świata w Piłce Nożnej Katar 2022 – rośnie jego rozpoznawalność, a wraz z nią zainteresowanie samym Katarem. Jak żyje się i pracuje w tym niebotycznie bogatym kraju? Co sprawia, że jest wyjątkowy?
Światowa polityka. Wielkie skandale. Potężni influencerzy. Impulsywnie, bez doradców, nie zawsze na trzeźwo. Tak za pomocą twittera komunikują się dziś ze światem władcy atomowych imperiów, politycy i dziennikarze. Do poważnego międzynarodowego kryzysu może doprowadzić jeden wpis przy porannej kawie. A wszystko to w 280 znakach.